Nowa ustawa hazardowa w Irlandii
Pamiętacie czasy, kiedy to podczas kampanii wyborczej Donald Tusk i jego ekipa zapowiadali nam zrobienie drugiej Irlandii, która była w tamtym okresie synonimem szybkiego rozwoju i bogacenia się społeczeństwa?
Irlandia w takiej formie upadła, kraj stał się niewypłacalny, a teraz naprawiane są popełnione błędy. Tym razem rząd Irlandii wziął się za ustawę hazardową, która ma być dodatkowym zastrzykiem gotówki dla państwowego skarbca.
Nowa ustawa przede wszystkim pozwala na legalną zabawę w kasynach internetowych oraz zakładach bukmacherskich realizowanych na terenie Irlandii. Pojawiło się również kilka nowości, takich jak dwu letnie licencje, za których brak grozi grzywna w wysokości 300 000 euro. Głównym założeniem dla ustawy były państwowe pieniądze, które mają zwiększyć wpływy podatkowe do budżetu. Przed ustawodawcą stał problem: zwiększenie podatku, ale w taki sposób, aby nie odstraszyć firm hazardowych. W wyniku wielu analiz postanowiono skopiować stawki podatkowe występujące w Wielkiej Brytanii. Od 1 sierpnia, bo od tego dnia zacznie obowiązywać nowa ustawa hazardowa, stawką podatkową dla kasyn internetowych będzie 1% liczony od przychodu netto, dla zakładów bukmacherskich ten podatek wyniesie 15%. Batalia o ustawę trwała prawie trzy lata, ważne jest, że została zakończona dużym sukcesem.
Do wypełnienia wymagań formalnych brakuje tylko podpisu prezydenta, który obiecał złożyć pod tą ustawą podpis w ciągu dwóch tygodni. Nawiązując do wstępu, my Polacy czekamy na podobne rozwiązania, które zostaną wprowadzone w Polsce. Na obecnej ustawie traci tylko jeden, ale kluczowy podmiot dla polskich władz – Skarb Państwa. Obecna ustawa nie jest w stanie skutecznie zniechęcić do gry w kasynach, ponadto nie przestrzeganie jej ustaleń jest niemożliwe do wyegzekwowania. Mamy doskonałą szansę na stanie się drugą Irlandią po raz drugi. Liczymy na szybkie zmiany, w tym przypadku możemy wzorować się na naszych wyspiarskich przyjaciołach.