Sąd w Gliwicach wydał wyrok w sprawie przedsiębiorcy z Rybnika, byłego posiadacza tzw e – kiosku, czyli specyficznej odmiany kawiarenki
internetowej. Urząd Celny w Rybniku uznał, że przedsiębiorca udostępniał swoim klientom możliwość korzystania z internetowych stron
hazardowych!

Niesamowita nadinterpretacja tego urzędu wywołała uśmiech, do czasu, kiedy majątek firmy został skonfiskowany jako zabezpieczenie w postępowaniu karnym skarbowym. Według urzędników sam fakt umożliwiania dostępu do tego typu stron jest przestępstwem, ponadto w czasie zajęcia majątku firmy zostały skonfiskowane urządzenia elektroniczne klientów, które miały możliwość korzystania z internetu, a więc potencjalnie były narzędziem zbrodni. Po prostu absurd goni absurd. Na szczęście bardziej rozsądne podejście Sądu Okręgowego w Gliwicach pozwala nam wierzyć w sprawiedliwość – uniewinnił on mężczyznę oraz zasądził odszkodowanie za szkody, których doznał nie mogąc prowadzić swojej działalności.

Morał z tej historii jest bardzo prosty – nastawione na karanie urzędy, których głównym celem jest zdobywanie pieniędzy do budżetu
przynoszą głównie straty. To nie urzędnicy podejmujący błędne decyzje zapłacą za odszkodowanie dla tego przedsiębiorcy, prawdopodobnie
będzie za chwilę mnóstwo tego typu spraw, a wszystkie odszkodowania zapłacimy my, czyli podatnicy. Takie postępowanie organów ścigania
jest karygodne i jak najbardziej jest dobrym tematem rozważeń na
długie jesienne wieczory.