Zwycięzca loterii Lotto Max walczy o anonimowość
Już ponad rok temu padła wygrana w wysokości 50 milionów dolarów, dokładnie 26 marca 2015 roku w kanadyjskiej loterii Lotto Max. Okazuje się, że ta wygrana nie została jeszcze odebrana, gracz zwlekał do ostatnich dni do regulaminowego odbioru.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jeden mały szczegół. Gracz nie godzi się na pozowanie z pamiątkowym czekiem do zdjęcia oraz ujawnienia swoich danych osobowych. Zapis regulaminu mówi jasno o tym, że te wymagania muszą być spełnione, aby odebrać nagrodę. Gracz uważa jednak, że ten zapis w regulaminie nie jest zgodny z obowiązującym w Kanadzie prawem, ponieważ ujawnienie swoich danych powiązanych z tak wysoką wygraną naraża go na duże niebezpieczeństwo.
Spór trafił przed sąd i może stać się precedensem dla tego typu sytuacji. Argumenty gracza są zrozumiałe i na pewno sąd będzie miał wielki problem z wydaniem sprawiedliwego wyroku. Czy regulamin jest ważniejszy od bezpieczeństwa? Czy zachowanie gracza jest objawem cwaniactwa? Chętnie wysłuchamy waszych opinii!